poniedziałek, 8 lutego 2016

Recenzja paletki Sleek Face Form



Sleek Face Form
 Contouring & Blush Palette Light 373


Cześć :) W kolejnym poście chciałabym Wam pokazać coś, co zdobyło moje serce od razu, gdy je zobaczyłam. Jest nią paletka ze Sleek. Na prawdę długo szukałam bronzera, który będzie miał ładny, ciepły odcień, ale w tym wszystkim nie będzie pomarańczowy. Aż w końcu znalazłam i tak używam go już od prawie 2.5 miesiąca codziennie.

Samo opakowanie paletki jest bardzo dobrze wykonane. Leciutkie, pokryte czarnym matem, które niestety zbiera wszystkie odciski palców, pudrów i wszystkiego co możliwe. Każdy kto miał jakąkolwiek paletę,wie co mam na myśli :) W środku mamy dosyć spore lusterko, dzięki któremu możemy wykonać makijaż czy też poprawić go poza domem.




Widać czego używam najczęściej :)

Tak jak bronzer i rozświetlacz przypadły mi do gustu, tak do różu nie jestem przekonana. Po pierwsze, nie jestem zwolenniczką róży, a po drugie kolor jest dla mnie zbyt ciemny. Aczkolwiek kolor ma przepiękny i można go stopniować, ale bardzo łatwo da się zrobić nim krzywdę. Określiłabym go jako róż w kolorze rose gold. 
Rozświetlacz jest na prawdę warty uwagi. Używam go na szczyty kości policzkowych, na łuk kupidyna, pod łuk brwiowy, ale również w kącikach oczu sprawdza się idealnie. Wytrzymuje na twarzy cały dzień, w każdych warunkach :)




Jestem z niego bardzo zadowolona. Moja ocena to 9/10. Punkt za róż, którego pewnie nigdy nie zużyję. Jego cena waha się od £10 do £12. Uważam, że jak za trzy produkty tak świetnie napigmentowane na prawdę warto. :)


Zapraszam do komentowania! 



2 komentarze:

  1. Ja zamierzam kupić podobny zestaw z Wibo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Który masz na myśli? niedługo jadę do Polski to się muszę rozejrzeć :) Ja miałam też coś podobnego z W7, ale już bez różu.

      Usuń