środa, 10 lutego 2016

♥♥ Walentynkowy makijaż oka! :) ♥♥




Hej! Dzisiaj pokażę Wam prosty makijaż oka, który będzie w brązach. Idealny na wieczór, ponieważ użyłam cieni perłowych. Wykorzystałam do tego paletkę z MakeUp Revolution Affirmation. Zapraszam! :)

Na początek na powiekę nakładam bazę pod cienie z MakeUp Revolution. 
(Focus & Fix Eye Primer)


Następnie pędzelkiem z EcoTools na całą powiekę nakładam bazowy cień (Pledge) oraz perłowy cień (Affirmation) pędzelkiem z Elfa.


Kolejnym krokiem jest nałożenie brązowego cienia w załamanie powieki (Oath) oraz matowego brązu (Time) i namalowanie kreski. Użyłam eyelinera w żelu z Collection.


Następnie tuszuję rzęsy tuszem z Gosha Crazy Volume i przyklejam sztuszne.


Ostatnią rzeczą którą robię to w kąciku oka nakładam odrobinkę rozświetlacza ze Sleek. 






Mam nadzieję, że makijaż przypadł Wam do gustu! :)


wtorek, 9 lutego 2016

Maybelline The Mega Plush Volum' Express


Cześć! 

Dzisiaj przedstawię Wam szybką recenzję tego tuszu. Kupiłam go w sumie przypadkiem, ponieważ byłam na zakupach w B&M, a tam znajduje się spora półka z kosmetykami. I fartem, kupiłam go za #1.50 :) 
Używam go od ponad dwóch tygodni i powiem Wam, że mam mieszane uczucia. Jest to tusz, który intryguje swoją bardzo gumową i elastyczną szczoteczką. Jednakże mam wrażenie jakby był cały czas suchy, jakby tego tuszu w środku praktycznie nie było. 



Sama szczoteczka jest bardzo fajna. Łatwo można dotrzeć do najmniejszych rzęs nie brudząc się przy tym. Przy jednej warstwie tuszu rzęsy wyglądają nawet dobrze, aczkolwiek nie jestem w stanie nałożyć kolejnych z tego względu, że szczoteczka jest bardzo miękka i nie rozczesuje rzęs, a jedynie jeszcze bardziej je skleja.



Efekt na rzęsach jest fajny, aczkolwiek spodziewałam się czegoś lepszego. Sprawdziłam cenę i kosztuje ona jakieś 34zł. Daję jej 6/10 :)

poniedziałek, 8 lutego 2016

Recenzja paletki Sleek Face Form



Sleek Face Form
 Contouring & Blush Palette Light 373


Cześć :) W kolejnym poście chciałabym Wam pokazać coś, co zdobyło moje serce od razu, gdy je zobaczyłam. Jest nią paletka ze Sleek. Na prawdę długo szukałam bronzera, który będzie miał ładny, ciepły odcień, ale w tym wszystkim nie będzie pomarańczowy. Aż w końcu znalazłam i tak używam go już od prawie 2.5 miesiąca codziennie.

Samo opakowanie paletki jest bardzo dobrze wykonane. Leciutkie, pokryte czarnym matem, które niestety zbiera wszystkie odciski palców, pudrów i wszystkiego co możliwe. Każdy kto miał jakąkolwiek paletę,wie co mam na myśli :) W środku mamy dosyć spore lusterko, dzięki któremu możemy wykonać makijaż czy też poprawić go poza domem.




Widać czego używam najczęściej :)

Tak jak bronzer i rozświetlacz przypadły mi do gustu, tak do różu nie jestem przekonana. Po pierwsze, nie jestem zwolenniczką róży, a po drugie kolor jest dla mnie zbyt ciemny. Aczkolwiek kolor ma przepiękny i można go stopniować, ale bardzo łatwo da się zrobić nim krzywdę. Określiłabym go jako róż w kolorze rose gold. 
Rozświetlacz jest na prawdę warty uwagi. Używam go na szczyty kości policzkowych, na łuk kupidyna, pod łuk brwiowy, ale również w kącikach oczu sprawdza się idealnie. Wytrzymuje na twarzy cały dzień, w każdych warunkach :)




Jestem z niego bardzo zadowolona. Moja ocena to 9/10. Punkt za róż, którego pewnie nigdy nie zużyję. Jego cena waha się od £10 do £12. Uważam, że jak za trzy produkty tak świetnie napigmentowane na prawdę warto. :)


Zapraszam do komentowania! 



niedziela, 7 lutego 2016

Collection Lock'n Hold Lipgloss - recenzja



Hej wszystkim. 

Na wstępie powiem, że mam na imię Klaudia i witam Was na moim blogu :) Dzisiaj chciałabym Wam pokazać błyszczyk, który kupiłam w Bootsie z Collection. 



  •  Producent zapewnia nas, że błyszczyk utrzyma się 6h na naszych ustach. Szczerze nie wiem, ponieważ mam go od dzisiaj, ale na pewno dam znać :). Jednak konsystencja jest obiecująca, ponieważ jest dosyć lepka i gęsta, jednak nie klejąca. 
  • Błyszczyk ma bardzo ładny kolor - różowo mleczny. Szukałam takiego właśnie delikatnego, ale który jednak nada minimalnego koloru na usta.
  • Zapach jest bardzo przyjemny - pachnie cukierkami, troszkę jak jakiś syrop na kaszel :) 

Aplikator jest malutki, wygodny. Zapłaciłam za niego £2.99. Pierwsze wrażenie zrobił na mnie bardzo dobre, zobaczymy jak będzie dalej. Zapraszam do obejrzenia zdjęć :).